wtorek, 5 lutego 2013

czwartek, 7 października 2010

szczęście...

Pomimo wszystkiego co dzieje się lub działo w moim życiu nie brakowało w nim chwil szczęścia... tych ciepłych momentów, do których dzięki moim Dobrym Duszkom przed snem mogłam się uśmiechnąć...brakowało za to tego, żeby móc się z kimś tym szczęściem podzielić..."mów do mnie Wendy i bądź moim Piotrusiem Panem" napisałam tu ponad 2 lata temu chyba po trosze tracąc nadzieję na to, że wreszcie naprawdę nią będę...jakże się myliłam...warto było czekać bo szczęście we dwoje nie zna granic a marzenia jednak się spełniają...I'm sinking into you...

czwartek, 16 września 2010

26...

dziękuję za przepiękny dzień... za to, że pewne rzeczy w niewiarygodnie piękny sposób mi uświadomił... dziękuję za szyfry... za dzień dobry i urodzinowe dobranoc... dziękuję za bycie... dziękuję dobre duszki:)

niedziela, 12 września 2010

CT

Chwilo Trwaaaaaaaaaaaaaj...:)

środa, 8 września 2010

:)

morda mi się śmieje niemal permanentnie...wróciła nam siła do walki...jest pierwszy sukces sukcesem przez drugiego po Housie nazwany...ciemne chmury rozprasza wietrzny i oby wieczny podmuch świeżej niczym niezmąconej pozytywnej energii...jest wiara w to, że będzie dobrze, jest nadzieja, że wszystko dzieje się po coś a wszystko to cementuje nasza miłość...

ps: http://www.youtube.com/watch?v=N_dMK62yB9A&feature=related (:

środa, 25 sierpnia 2010

bla bla bla...

nie umiem rozmawiać choć bardzo chcę...nie potrafię się wyrzygać choć zakuty łeb prosi się i przelewa od scenariuszy...nie wiem jak choć pękam przepełniona strachem...zagryzam wargi, siebie zżeram od środka rozchichotana jak gdyby nigdy nic...szukam mini problemów żeby zapchać dziurę przepełnioną goryczą i okrutnym przerażeniem...szukam igły w stogu siana, która przebije balon...szkoda, że nie mają takiej na allegro...

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

narkotyk...

i leżałam tam sobie sam na sam z myślami...rozmawiałam z tą, tą i tamtą tam i one wszystkie mówiły mi yeahhh...